poniedziałek, 11 stycznia 2016

O narzekaniu słów parę

Hejka:)

Dziś o narzekaniu słów parę.
Nie bez przyczyny mówi się o Polakach, jako o narodzie wiecznie narzekającym. W szkole, autobusie, pracy, na ulicy w domu... Wszędzie słyszymy tylko ciągłe skargi, a wręcz "licytowanie" się, kto ma gorzej. Jedziemy komunikacją miejską i słyszymy, zaczynając od starszych: "co za beznadziejna pogoda", "ach wie pani jak mój mąż pije" , "ledwo się na nogach trzymam tak mnie w kolanie łupie", "a ta młodzież taka niewychowana!" Na młodszych kończąc: "ale jestem zmęczony tą szkołą, tyle nam zadali masakra" , " matka kazała mi sprzątać" , "zgubiłem pieniądze" , " o niee nie ma śniegu" , "o niee śnieg!", "znowu zawaliłem", "nasi znów przegrali", "ale duchota, zaraz tu padnę" , " ale ona jest wredna i niesprawiedliwa". Itp itd. Jak człowiek się tego nasłucha, to mu się zwyczajnie żyć odechciewa. A to przechodzi dalej, na kolejne osoby i na kolejne. I tak tworzy się wielopokoleniowe społeczeństwo nałogowych malkontentów. Proces, którego nie sposób zatrzymać. Wpływa to oczywiście na nasz nastrój i poczucie szczęścia. Poprzez ciągłe narzekanie stajemy się powoli pesymistami, którzy nie wierzą, że coś dobrego może ich spotkać, a gdy już spotka to na siłę szukamy jakiś minusów, byleby się zasekurować - "na wszelki wypadek". A przecież my nie lubimy słuchać osób wiecznie narzekających, preferujemy tych uśmiechniętych i pozytywnych, którzy wręcz zarażają swą energią. Mimo to wciąż się skarżymy, bo nasze "ja" czuje się niekomfortowo, bo wyidealizowane warunki nie wystąpiły w rzeczywistości, pojawił się pewien zgrzyt. Gdyby tak jednak jedno narzekanie zamienić na swoistą pochwałę danej sytuacji. Np. Zamiast myśleć "o nie znowu leje", pomyśleć; "jak to miło zasypiać słuchając deszczu uderzającego o parapet". Albo zamiast: "denerwują mnie rodzice, jakbym chciał się wyprowadzić" pomyśleć; "jak to dobrze, że jeszcze nie muszę martwić się o zapłatę rachunków". Poprzez dostrzeganie pozytywów w tak prozaicznych zjawiskach jak np. Pogoda, czy codziennych typu szkoła (którą już za parę lat opuścimy na zawsze), czynimi nasze życie bardziej pozytywnym. Poprzez wierzenie w pomyślność okoliczności sprzyjamy temu, by wierzyć też w powodzenie naszych własnych działań. Nastawiając się na sukces, coraz bardziej w niego wierzymy, a tym samym nie boimy się podejmować działań ,które do niego dążą. Jeśli natomiast we wszystkjm widzimy minusy, to ogarnia nas zniechęcenie do jakichkolwiek działań, słyszymy zewsząd "miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle" - A dałeś z siebie wszystko, czy szedłeś na łatwiznę? Myślałeś o korzyści ogółu, czy swojej własnej? Jeszcze niejedno niepowodzenie cię spotka; to, że nie wyszło w jednej sprawie, nie znaczy, że nie wyjdzie w innej. Podsumowując; narzekanie do niczego nie prowadzi. Jest jednak częścią naszej polskiej mentalności. Mimo wszystko jednak nie powinniśmy oglądać się na innych i powtarzać machinalnie utartych schematów. Dobre przyzwyczajenia należy kultywować, ale tym złym, prowadzącym wręcz do stereotypów powinniśmy się sprzeciwiać, począwszy od niepowtarzania ich. Najgorzej jest gdy tego nie zauważamy, bo tak wtopiło się, że aż zostało przyzwyczajeniem. Musimy więc mieć oczy otwarte, a umysł jasny i trzeźwy. Wtedy łatwo ocenimy jakie zachowania i myśli przysporzą nam stabilnego szczęścia.

Niezarzucone uchybienia
Przejęły dziś kontrolę
Nie myśląc lecisz
Nie patrząc bierzesz
Jedna chwila i w głowie
Idea nieskalana
Jakby tu zostać
I chyłkiem odejść
Przez zawiść po prawdę
Rąk już nie skrywaj
Złoto przeiskrzone
Srebro zbyt zimne
Mową przyciągaj
Milczeniem zdobywaj

7 komentarzy:

  1. dziekuje :)
    http://sylwialesniowska1221.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. super post! Podoba mi sie jak piszesz i wyglad bloga, pozdrawiam!

    nonstopyou.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobrze piszesz, oby tak dalej :)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie piszesz, podoba mi się :)
    dorisssblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładnie piszesz, podoba mi się :)
    dorisssblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz super dresing bloga zaobserwowałam :D
    http://juliaobi.blogspot.com/2016/01/snow.html

    OdpowiedzUsuń