środa, 14 czerwca 2017

Kobiety są wartościowe i mają piękną osobowość vs. "ideał nowoczesnej kobiety".

Hej Wam :).
źr. - Weheartit.com

Dzisiaj poruszę nieco poważniejszy temat. Ostatnimi laty możemy zauważyć rosnące zainteresowanie kobietą. W telewizji, w internecie, w różnego rodzaju czasopismach, poradnikach... słowem - wszędzie. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że zainteresowanie to sprowadza się głównie do zewnątrz - ciało, wygląd, makijaż, fryzury, bycie "fit" itd. Jak wyglądać seksownie - to chyba najczęściej pojawiająca się myśl przewodnia.
Nie byłoby w tym nic złego, gdyby... Albo nie, przyjrzyjmy się typowej kobiecie promowanej przez różne środki masowego przekazu:
- jest szczupła
- posiada talię osy i jednocześnie kobiece kształty
- duże usta to jej znak rozpoznawczy
- "supermodnie" się ubiera
- ma perfekcyjny makijaż
- idealnie wyregulowane... wszystko

Ale, ale nie zatrzymujmy się tylko na wyglądzie. Idźmy dalej - co taka kobieta robi?

- jej kariera rozwija się w zawrotnym tempie, pracuje w korporacji i dużo zarabia
- wyjeżdża na zagraniczne podróże
- ubiera się u projektantów
-  medytuje i biega
- regularnie odwiedza salony piękności

Czy któraś z tych cech wyglądu/ubioru czy czynności jest zła? NIE. Nie ma w tym nic złego. W czym rzecz? Ale idźmy jeszcze dalej. Jak ta nowoczesna kobieta podchodzi do relacji z innymi do związków?
- ma partnera przez jakiś czas, później jej się znudzi i już go nie ma
- wypróbowuje facetów
- Tinder, tinder, tinder...
- najważniejsze są wygórowane oczekiwania tejże kobiety, nieidealni - spadać
- facet ma być bogaty, dobrze ubrany, superprzystojny i najlepiej niech też pracuje w korporacji
- "seks na pierwszej randce? W życiu! Ale na piątej to już tak..."
- "bądźmy w sezonowym związku nie angażując się uczuciowo, a później jak już nam się znudzi rozejdźmy się jakby nigdy nic, bez emocji, bez żalu."
- po kilku randkach można ewentualnie zapaść się pod ziemie i przestać odzywać...
- "ślub, dzieci, związek na zawsze? O nie! Ja chce się dobrze bawić, wyszaleć, poużywać życia, póki jestem młoda."
- "Mój wygląd świadczy o mojej wartości."

Czytające to nastoletnie, czy nawet dorosłe kobiety zapewne pomyślą sobie teraz; "Co za zołza, to nie o mnie". I słusznie. Skoro więc takie nie jesteśmy, to do kogo mass-media kierują ten przekaz, na kim wzorowany jest wizerunek kobiety, który promują?
Proszę Was... ile kobiet pracuje w korporacji w Warszawie i spełnia pozostałe wymienione wyżej warunki, co do wyglądu, ubioru, sposobu spędzania wolnego czasu i podejścia do związków? Obstawiam, że nie więcej niż 5% na całą Polskę. A według gazet takich jak "Glamour" takich kobiet jest co najmniej 80%, bo prawie, że tylko o takich piszą. Nie spełniasz kryteriów- no cóż... musisz się dostosować, być "na czasie", bo inaczej... nie będziesz YOLO, nie zrobisz kariery, nie będziesz w zgodzie z sobą, nie znajdziesz sobie chłopaka... wooo straszne serio.
W gazetę "Glamour" zwątpiłam już dawno, po tym jak zobaczyłam tam artykuł o chodzeniu do wróżki, jakie to jest super i "trendy". Serio? Ciemnogród. Ciemnogród. Ciemnogród. Takie zabobony to w średniowieczu były, sorki. Albo...w innej: "osoby spod określonego znaku zodiaku mają określone cechy charakteru." Jacy naukowcy to potwierdzili przemądra gazetko? Cóż ja myślałam, że niektóre cechy charakteru dziedziczymy, a niektóre nabywamy- warunkuje je środowisko, w którym żyjemy. Ta opcja brzmi znacznie bardziej racjonalnie ;).

Ale wracając do tematu. Jak nie dać się omamić "ideałowi nowoczesnej kobiety", która ma być zimna, nieczuła, nie angażować się emocjonalnie, aa i oczywiście być seksowna, by móc pełnić rolę "obiektu westchnień" wielu mężczyzn na raz?
Myśleć. Przede wszystkim myśleć. Odciąć się od tego chłamu, który próbują nam wciskać i pomyśleć. Czy taka kobieta rzeczywiście jest szczęśliwa? Czy Twoim pragnieniem jest zmieniać co kilka miesięcy faceta, oczywiście uprzednio wypróbowując go na wszelkie możliwe sposoby, ubierać się tak, żeby oglądał się za Tobą każdy facet (starzy i brzydcy też- każdy to każdy) i myślał sobie "Oo k... ruchałbym ją!" Tego naprawdę chcesz? Zapewne odpowiesz teraz: "Nie!" Miej to na uwadze, gdy następnym razem będziesz czytać artykuły w jednej z "wielce oświeconych" kobiecych gazet, czy też na kobiecych portalach internetowych.
Jak widać też takie gazety czytam. W czym rzecz? Dystans, ogromny dystans. Lubię poczytać artykuły o podróżach, makijażu, modowe, wywiady z sławnymi osobami często inspirujące, pośmiać się z pseudoporadników...Dlatego takie gazetki kupuje. Ale gdy tylko widzę hasła typu "millenialsi", "benching", "situation-ship", czy "ghotsting", to już wiem, że za chwilę zacznie się pomylone gadanie o atrapie szczęścia, wadliwej w dodatku.

W tejże promowanej przez kobiece pisma atrapie szczęścia nacisk kładziony jest oczywiście na kobiety, ich sytuację. Upraszczając kobieta sprowadzana jest do jej ciała; ładna z przodu, ładna z tyłu, idealna do użycia. Nie do życia droga dziewczyno, lecz do użycia. Ty nie masz być (dobra, łagodna, pokorna, kochająca, uczciwa, obowiązkowa, wierna, charyzmatyczna, pomysłowa, odważna, oddana...), ty masz mieć (dobrą pracę, masę pieniędzy, pociągające ciało odpowiednio odkryte i wyeksponowane, drogie ubrania i nienaganny makijaż)!

Serio? Sprzeciwiam się. Kobieta ma tak wiele do zaoferowania... charakter, pasję, zainteresowania, poglądy, wartości, plany na przyszłość, wizję świata, wizję jej własnego życia, uczuciowość, dobre serce...
 Dlaczego to wszystko ma być przykrywane wyzywającym nierzadko strojem, wyglądem, zachowaniem, wyzbyciem się uczuciowości, bezwzględnością, konsumpcyjnym nastawieniem do życia?
Chcesz znaleźć sobie wartościowego chłopaka? Nie bój się okazywać tej prawdziwej, szlachetnej strony kobiecości, jej pięknych właściwych sobie cech takich właśnie jak; oddanie, dobroć, łagodność, uczuciowość, wierność, zdolność do poświęceń, altruizm, współczucie...
A także właściwych sobie, zgodnych z Twoim charakterem; może jesteś odważna, może niezwykle kreatywna, masz nietypową pasję, dążysz do wielkich rzeczy, a może jesteś niezwykle skromna lecz masz w sobie siłę do pokonywania przeciwności losu lub też posiadasz talent przywódczy, pewność siebie i zdolności organizatorskie? W każdym przypadku jesteś wspaniała. Ty, właśnie Ty. I to te Twoje cechy, osobowość powinny być zawsze na pierwszym planie. Nie idealny wygląd, nie perfekcyjny ubiór,  nie bycie "fit" i nie chęć bycia obiektem westchnień każdego faceta. Każdy Cię pragnie? Słabo. Dlaczego? To oznacza, że jesteś przeciętna. Dla tego jedynego będziesz wyjątkowa, jedna na milion, najlepsza, najpiękniejsza. Ale zachwyć go swoją osobowością. Wygląd z roku na rok będzie coraz mniej atrakcyjny. Natomiast Twoje wnętrze wraz z upływającym czasem może być dla niego i dla wszystkich coraz bardziej atrakcyjne. Daj się odkrywać, powoli odkrywać, niczym głęboko schowany skarb, bądź najbardziej inteligentną zagadką, codziennym wyzwaniem dla niestrudzonych, niedającą się znudzić.

I bądź też... piękna! Właśnie tak. Ubierz się w swoje najlepsze ubrania, dopasuj je idealnie bądź nie. Lubisz podążać za modą ? Super! Wolisz próbować własne kombinacje, których aktualnie nikt nie nosi? Też świetnie! Najważniejsze byś czuła się komfortowo i po prostu pięknie. Modnie i godnie - te dwa przymiotniki świetnie ze sobą współgrają. Makijaż? Podkreśl swoją urodę. Pamiętaj, że dzięki makijażowi można podkreślić urodę, a nie ją stworzyć. Jesteś piękna taka jaka jesteś, nie potrzebujesz tony tapety. Niemniej jednak jeśli dobrze wyglądasz w makijażu to go noś. Każda kobieta jest piękna, wystarczy, że to piękno z siebie wydobędzie. Idź do fryzjera, zrób fryzurę taką jaka Ci się tylko podoba, taka która pasuje do Twojej osobowości i wyglądu.

I idź zdobywać świat swoją charyzmą, uśmiechem, inteligencją, mądrością, zrozumieniem dla drugiej osoby, empatią, kreatywnością, poczuciem humoru, dobrym sercem i tym co jeszcze posiadasz, a posiadasz wiele, uwierz w to, odkrywaj to!;) Nie daj sobie wmówić, że o Twojej wartości świadczy perfekcyjny wygląd i stan konta...

Wychodzę z domu, rozglądam się po okolicy... i widzę setki nieszczęśliwych kobiet; czy to w małym mieście, czy w dużym, czy też na wsi. Tak nie może być. Zasługujemy na to by być szczęśliwe. W internecie to samo; patrząc dyskusje w różnorakich grupach, czy pod postami na fanpagach można spotkać dziewczyny piszące wprost "jestem nieszczęśliwa" bądź też dające to do zrozumienia pośrednio. Przyczyn jest oczywiście wiele, ale ta nad którą się skupiam w tym poście to narzucane przez społeczeństwo masowe niezdrowe kanony; kult ciała, z pominięciem wnętrza. Dziewczyny w różnym wieku piszą o sobie, że są brzydkie, bezwartościowe i nikt ich nie zechce. Z wyglądem można eksperymentować - zmień fryzurę, dobierz makijaż, który pasuje do Twojego typu urody, jeśli masz nadwagę - zacznij ćwiczyć i ogranicz słodycze. Ale ćwiczyć dla siebie, nie po to by za parę miesięcy afiszować się z półnagimi zdjęciami na Instagramie - chcesz budować poczucie własnej wartości na setkach osób, które Cię prawie że nie znają? Sama widzisz w lustrze jak jest. Opinia innych ani Ci nie odbierze ani też nie doda wartości pamiętaj. Wartość już masz, zawsze tę samą, czyli największą, bo jesteś jedyną sobą na świecie ;).
 A więc skup się na swoim wnętrzu. Chłopcy, którzy lecą na sam wygląd... cóż.. sama wiesz jak jest. To, czy znajdziesz sobie w przyszłości faceta marzeń wcale nie zależy od tego czy masz bardziej, czy mniej typową urodę. Zachwycisz go swoim charakterem, tym jaka naprawdę jesteś, swoją oryginalnością. Więc pracuj nad rozwijaniem swych dobrych cech charakteru, co wpłynie na pewność siebie i poczucie własnej wartości. Wykorzystaj swój talent, by przysłużyć się dobru innych, pokaż co potrafisz; zrób coś dobrego dla drugiej osoby, bezinteresownie, chociaż Cię nie prosiła. Gwarantuję, że przyprawi Cię to o lepsze samopoczucie i da więcej szczęścia niż wizyta w najlepszym salonie piękności ;).

_______________________________

To by było tyle na dziś :). Notka wyszła w sumie dłuższa niż planowałam, ale... zaraz, ja jej przecież nie planowałam. Usiadłam wczoraj po 22 do laptopa, przyszła mi taka myśl, rozwinęłam ją, przed chwilą dokończyłam i jest.

A Wy drodzy czytelnicy co sądzicie na temat promowanego przez mass-media "ideału nowoczesnej kobiety"? Piszcie :D.

Trzymajcie się,
Paaaaa! :))


wtorek, 6 czerwca 2017

30 nietypowych i typowych pytań

Hej Wam! :)

⧫Chyba wtorek będzie moim dniem postów haha. Dzisiaj, coby posty były różnorodne będzie tag 30 nietypowych i typowych pytań. Chociaż najbardziej i tak lubię pisać posty z przemyśleniami, ale trzeba próbować nowych rzeczy ^^.
Let's start :).

1. Lubisz wyróżniać się z tłumu ?

Jeśli chodzi o wygląd, to nie mam jakiś szczególnych aspiracji, by ludzie których mijam na ulicy oglądali się i myśleli "Ona ma różowe włosy!" itp. Natomiast lubię się wyróżniać, jeśli chodzi o moje poglądy, wartości, styl bycia, zachowania się itp .
  
2.Co ma wspólnego łyżeczka z jesienią?

Jesienią można jeść szarlotkę tą łyżeczką... czy coś.

3.Jakiego kłamstwa najczęściej używasz ?

"Życie jest bez sensu". XD

4. Czy uważasz że warto utrzymywać kontakt ze swoim byłym lub byłą?

Nie mam byłego ani byłej, ale uważam, że na ogół nie warto. Po co powracać do tego co było; aby rany się zagoiły lepiej jest nie widywać tej osoby. Chyba, że rozstanie nastąpiło w przyjaźni, ale to się raczej rzadko zdarza.

5.Wyobraź sobie ze masz magiczne okulary pokazujące twoje życie za 5 lat. Czy możesz opisać mi co widzisz ?

Studentka, właściwie to kończąca już studia. Mająca męża i z nim własne mieszkanko, póki co jeszcze w bloku gdzieś w Krakowie. Podróżniczka i pisarka. Mająca za sobą i przed sobą wiele wspaniałych przeżyć. This is it <3.

 6.Pewnego ranka wstajesz rano, wyglądasz przez okno, słyszysz krzyki, wszędzie krew i już nic nie jest takie samo- to apokalipsa Zombie. Masz w sobie tyle odwagi by stawić im czoła ? Jeśli tak, to czym zamierzasz walczyć o własne życie ?

Wybieram opcję: Uciekam na Madagaskar ;).

 7. Jak Czujesz się z tym że Jesteś mordercą ? Zapewne w tym roku z twojej reki zginęło wiele muszek i komarów.

Nie zabijam na ogół much, bo się ich brzydzę. W tym roku nie atakował mnie jeszcze żaden komar, to żadnego też nie zabiłam, a przynajmniej nie przypominam sobie tego ;).

8.Najgorsza i najlepsza książka?

Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie, bowiem w życiu przeczytałam wiele niezbyt dobrych książek, ale i wiele zachwycających. Nie umiem wybrać po jednej pozycji z każdej z tych dwóch kategorii.

9.Czy komplementy sprawiają że czujesz się pewniej ?

Taaak! <3

10.Pamiętasz w dzieciństwie jak piekło się babkę z piasku ?  Co wtedy się mówiło ?

Robiłam babki z piasku za pomocą wiaderka, pamiętam tylko, że klepałam w denko, żeby lepiej wyszła, ale czy coś mówiłam... Aż sprawdzę z ciekawości w internecie XD. ---> "Babko, babko udaj się, jak się nie udasz to Cię zjem". Kurczę, faktycznie tak się mówiło :D.
 
11.Zdarzyła Ci się taka sytuacja ?  Wchodzisz do kuchni,  na dworze temperatura 30C w cieniu, otwierasz zamrażarkę, patrzysz - lody, otwierasz pudełko a tam KOPEREK ?

Tak, ale nie w domu. U mojej babci kilka razy tak mi się zdarzyło ;).

12. Na co jako pierwsze wydała byś kasę z wygranej 1 mln zł ?

Podróże, podróże i jeszcze raz podróże <3.

13. Wymarzony chłopak/dziewczyna ?

Mój chłopak :).

14. Jakiego rodzaju muzykę lubisz i dlaczego ?

Lubię rock, bo można się przy nim wyżyć. Lubię muzykę taneczną, bo można się przy niej wytańczyć. Lubię niszowe kawałki, bo można przy nich pomyśleć.

15. Bogactwo, czy prawdziwa miłość na zawsze ?

Prawdziwa miłość na zawsze <3.

16. Jak dziś jesteś ubrany ?

Dziś jest piżamowy dzień :).

17. Co zazwyczaj robisz w deszczową pogodę ?


Siedzę w domu i robię twórcze rzeczy, albo... cokolwiek.

18. Jaki jest twój styl ?

Ubieram się w to, co mi się podoba. Trudno go określić.

19. Przejmujesz się tym co inni o tobie myślą inni?

To zależy kto.  Naprawdę niewiele osób mnie dobrze zna. Najczęściej plotkują o mnie osoby, które nigdy ze mną nawet nie rozmawiały i nic o mnie nie wiedzą, bądź te które znają mnie słabo, więc... Czym tu się przejmować haha :).
Ważne jest dla mnie tylko to, co myślą o mnie bliskie mi osoby, te, które mnie dobrze znają.

20. Jak byś zareagował/zareagowała na to gdyby chłopak zechciałby z tobą chodzić po pięciu dniach znajomości ?


Hoho 5 dni to trochę krótko, żeby podjąć taką decyzję. Nie wiem jakbym zareagowała haha, jakbym miała 12-14 lat, to pewnie inaczej, a jak 16-17 to jeszcze inaczej. Mnie o "chodzenie" mój obecny chłopak poprosił, gdy miałam 18 lat; zgodziłam się od razu, aczkolwiek było to po kilku miesiącach znajomości ;)).

21. Miejscowość do której chciałabyś pojechać ?

Sydney

22. Jaka jest najbardziej szalona rzecz którą zrobiłaś ?

Omg, w tej chwili trudno mi jest sobie przypomnieć taką mega, mega szaloną. Hmm.. w dzieciństwie weszłam wysoko na drzewo orzech, zatrzymałam się mniej więcej na wysokości 3 piętra
i zrobiłam fikołka na gałęzi (wiecie taki fikołek co się go robi np. na trzepaku), to nic, że gdybym spadła albo gałąź się złamała... pamiętam do dziś tę adrenalinę. Ale to było raczej głupie niźli szalone! Ile ja lat wtedy miałam... chyba 9 xD. Powinno się wycinać orzechy, bo zdecydowanie za łatwo się po nich wspina, mają takie idealne gałęzie do tego xD.
A w dorosłym życiu, to już takie średnio szalone, np. zapisałam się na obóz zagraniczny, gdzie nikogo nie znałam, albo wybrałam się tak o do Warszawy, takie tam 370km, tylko po to by spotkać się z koleżanką, albo pojechałam z inną kol na koncert do Nowej Słupi, kiedy wiedziałam, że nie ma czym wrócić i wracałyśmy przez całą noc, błąkając się nocą po obcych miastach, z kilkoma przesiadkami. Ale w porównaniu do tego, co robiło się w dzieciństwie to takie średnio szalone xD.

 23. Ulubiony napój ?

Sok wieloowocowy z Biedronki xD. I kakao, nie umiem wybrać hah.

24 .Chciała byś wszystko wiedzieć ?

Niee, to by było zbyt męczące się tego wszystkiego dowiadywać. Poza tym, gdybym wszystko wiedziała, to świat nie byłby już taki ekscytujący i tajemniczy. Było by mi najzwyczajniej w świecie nudno.

25.Z jakiej przeglądarki korzystasz ?

Aktualnie z Mozilla Firefox.

26.Najbardziej wkurzająca rzecz na świecie ?


Kiedy gubisz coś cennego.

27.Wolisz upał czy jak jest bardzo zimno ?

Zdecydowanie wolę upał :).

28. Herbata zielona vs. czarna ?

Żadna. Nie piję ani takiej ani takiej. W ogóle rzadko piję herbatę, a jak już to owocową.

29. Twoje największe marzenie ?

Być spełnioną życiowo, szczęśliwą kobietą, mającą rodzinę i mogą robić to co  kocha tzn. realizować się jako żona, mama, pisarka i podróżniczka, ewentualnie działać jeszcze w polityce. A po śmierci zostać zbawioną. Chyba tyle:).

30. Co sądzisz o tatuażach, chcesz mieć? 

Nie podobają mi się. Nie chcę ich mieć z czterech powodów; boli przy robieniu, zostają na całe życie i po jakimś czasie mogą wyglądać nieatrakcyjnie, mógłby mi się szybko znudzić i jak już mówiłam nie podobają mi się wizualnie.

___________________________________

⧫Tam tam taam :). To by było na tyle.

➩Piszcie w komentarzach, w której z poruszanych kwestii zgadzacie się ze mną, może wiele nas łączy, kto wie ?;)

⧫Trzymajcie się ,
Paaaa! :)