Witajcie! :)
Czas na nietypowe Back to School. Dlaczego nietypowe? Bo nie
dotyczy ono mnie. Skończyłam już szkołę, a studia zaczynam dopiero na miesiąc.
Jeśli jesteście ze mną już od dawna, to wiecie, że dwa lata temu i rok temu nie
robiłam BTS, dlatego, że nie chciałam myśleć o szkole w wakacje, chciałam by
letni klimat beztroski trwał do 1 września. Teraz… to co innego haha ;). To BTS będzie
nietypowe też dlatego, że nie pokażę Wam żadnych zeszytów ani przyborów, bo ich
jeszcze nie kupiłam (może zrobię takie przed październikiem, pokażę Wam co
kupuję na studia). Co więc w nim będzie? Porady, tipy, dotyczące różnych
aspektów naszej przekochanej szkoły. Patrząc z perspektywy osoby, która
ukończyła już podstawówkę, gimnazjum i liceum mogę Wam to i owo podpowiedzieć,
tym i owym się z Wami podzielić;). To zaczynamy:
1)
Załóż sobie kalendarz, skoroszyt, dziennik, jak
by to zwać – coś w czym masz wyodrębnione poszczególne dni i daty. Zapisuj w
nim sobie wszystko co ze szkołą związane – daty sprawdzianów, kartkówek, prac
pisemnych, zapowiedzianych odpytywań, a także te bardziej przyjemne wydarzenia
– szkolne dyskoteki, eventy i wycieczki. W ten sposób o niczym nie zapomnicie i
nie będziecie się musiały tłumaczyć „Ale ja nie wiedziałam” albo „Ojej, wypadło
mi to z głowy”.
Powiem Wam jak było z tym u mnie. Na
początku roku kilka razy próbowałam takie coś zakładać, ale po miesiącu
zapominałam o tym dzienniczku. Dlatego ważna sprawa: noś go zawsze przy
sobie, gdy jesteś w szkole, najlepiej włóż go do którejś przegródki z
plecaka i niech ma tam stałe miejsce. Ja pozbawiona czegoś do zapisków często
zapominałam, kiedy dokładnie co jest i musiałam się wypytywać innych.
2)
Wyznacz sobie porę dnia, w której odrabiasz zadanie i w której uczysz się na bieżąco, np. od 15 do 16 odrabiam zadanie, a od 17 do 18 powtarzam to, co było dziś na lekcjach. Oczywiście czas ten u osób z gimnazjum będzie krótszy, a z liceum zapewne dłuższy, więc to zależy od Was, czy dacie sobie na to godzinę, czy może dwie. Ważna jest systematyczność. Nie odkładaj nauki na 22, bo wtedy nasz mózg niewiele jest w stanie zapamiętać i to nie ma większego sensu. Lepiej wyrobić się z wszystkim do 18 i 19 i mieć wolny wieczór na robienie tego, co chcemy. Jak jednak przemienić nasze plany na rzeczywistość? Weź 2 kartki samoprzylepne, najlepiej kolorowe i napisz na nich (przykładowo) na jednej: „Od 15 do 16 – czas na odrabianie zadań”, a na drugiej „Od 17 do 18 nauka na bieżąco” i przylep je nad biurkiem. Gdy będziesz na nie spoglądać, automatycznie przypomnisz sobie o swoich postanowieniach.3)
Wysypiaj się!:)
Tak, właśnie tak. Bo komu chce się
uważać na lekcjach, jeśli zarwał nockę i jest mega niewyspany? Jeśli w nocy nie
spaliśmy wystarczająco długo, mamy zmniejszoną zdolność koncentracji
i zapamiętywania, a także po prostu wolniej myślimy. Przychodzenie w
takim stanie do szkoły nie przynosi zbytnio skutków. Jeśli wstajesz o 7:00, to
połóż się o 22:00. Ja tak miałam i wiem, że dużo osób (zwłaszcza dziewczyn) tak
ma, że zasypianie zajmuje im około godzinę, bo myślenie o różnych sprawach itp, itd. Jeśli tak masz to zaśniesz dopiero koło 23, tak więc do 7:00 zostaje Ci 8
godzin snu. Dla osób w wieku dorastania to absolutne minimum, by być wyspanym i
w pełni produktywnym. Tak więc wysypiaj się i zapamiętuj szybciej;). Zapomnij o
kawach i energetykach, które dają tylko złudzenie pozyskania energii.
4)
Gdy musisz zapamiętać jakiś skomplikowany
proces, np. destylację frakcyjną ropy naftowej, rozrysuj to sobie na kartce. W
ten sposób błyskawicznie to zapamiętasz. Ja tak zrobiłam, serio, ah ten rysunek
kolumny destylacyjnej, czy mazutu (gdy nie wiedziałam nawet jak to wygląda w rzeczywistości) – bezcenne xD.
Jeśli chodzi o naukę słówek np. na
angielski, wypisz je sobie na kartce A4. Po jednej stronie polski wyraz, a po
drugiej jego angielski odpowiednik. Ucząc się zakrywaj ręką, albo zeszytem
stronę angielską i patrz jak dużo już umiesz. Dobrym pomysłem jest także
przeprowadzanie sobie samemu „kartkówek”. Weź kartkę i napisz na niej 10 słówek po polsku. Zamknij książkę.
Postaraj się napisać te słówka po angielsku (po uprzedniej nauce). Jeśli napiszesz
np. za pierwszym razem 3, a 7 nie, to tamte 7 weź do drugiej „kartkówki”, jeśli
za drugim razem napiszesz 5, a 2 nie, to te 2 dołącz do nowych 10 i zrób
kolejną „kartkówkę”, aż do skutku. To był mój patent, polecam :D.
5)
Nie odpuszczaj. Masz problemy z jakimś
przedmiotem? Nie olewaj go, mówiąc „i tak się nie nauczę”. Jeśli po lekcji nie
umiesz rozwiązać np. zadania z matmy, to w domu zaglądnij do podręcznika,
poczytaj i spróbuj sama. Jeśli to nie pomoże poproś rodzica, bądź starsze
rodzeństwo, jeśli i oni nie pomogą, bo np. nie będą mieli czasu albo nie będą
potrafili tego rozwiązać, popytaj kolegów
i koleżanki z klasy. Nie proś jednak o odpisanie, lecz o wytłumaczenie
Tobie, jak rozwiązać to zadanie, tak byś umiała/umiał zrobić je na
sprawdzianie, a po sprawdzianie nadal pamiętał jak do tego podejść (zagadnienia
z matematyki często w późniejszym czasie się powtarzają, po co masz znowu
kiedyś się tego uczyć na nowo, skoro możesz to opanować już teraz i później
mieć łatwiej). W każdym przypadku możesz skorzystać również z stron takich jak
Matemax albo innych, na których ktoś tłumaczy jak dane zadanie rozwiązać.
Jeśli chodzi o przedmioty, w
których naukę opanowuje się pamięciowo np. historia, biologia czy geografia,
musisz po prostu to zrozumieć i zapamiętać. Potrzeba do tego czasu i cierpliwości,
ale pamiętaj, że uczysz się po coś – nigdy nie wiesz jakie sytuacje Cię w życiu
spotkają i co Ci się może przydać. Zawsze jednak można poprosić kogoś, by
przedstawił nam to zagadnienie „ludzkim
językiem”, jeśli ten w książce do nas nie przemawia. Wtedy wszystko może
okazać się zaskakująco proste.
6)
Wyluzuj. Wtedy kiedy można, nie zawsze oczywiście. Na przerwach nie
stresuj się nadchodzącą kartkówką, to nic nie da. Jeśli nauczyłeś się w domu, bądź spokojny. Wykorzystaj przerwy na
otwarcie się na drugą osobę, czyli po prostu rozmawianie z innymi. O wiele
bardziej chce się iść do szkoły jeśli pomyśli się o tym krótkim, aczkolwiek
przyjemnym czasie w którym możemy pośmieszkować z innymi i dać sobie odpocząć
psychicznie. Jeśli nie dogadujesz się z swoją klasą, spróbuj poszukać znajomych
z innych oddziałów. Bardzo w tym pomaga zapisanie się na jakieś kółko
zainteresowań; szkolny klub sportowy, teatr, wolontariat, czy kółko naukowe.
Nie bój się próbować nowych rzeczy:).
źr.obrazka - weheartit.com
_______________________________________________________________________________________________________________
A Wy? Jakie macie patenty na sensowny i owocny rok szkolny?:) Stosujecie albo macie zamiar zastosować któryś z moich? Piszcie ^^.
Tak więc sensownego i owocnego roku szkolnego Wam życzę, dajcie z siebie tyle, ile jesteście w stanie, nie marnujcie swoich możliwości, ale również nie spinajcie się za bardzo, niech to wszystko będzie zdrowe!:)
Trzymajcie się
Paaaaa!:))
Fajne rady, zapewne przydadza sie uczniom, a Tobie zycze jeszcze duzo ciepla w tym miesiacu i duzo odprezenia :D
OdpowiedzUsuńŚwietne rady na pewno z nich skorzystam :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne porady muszę się nauczyć uczyć o godzinie 18 a nie 21 :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Świetne rady, muszę je sobie zapisać, bo jestem antyszkołowa :D
OdpowiedzUsuńZazdroszcze ukonczenia szkoly i najdluzszych wakacji! :) super rady i w stu procentach przydante... sama z nich korzystam i efekty sa oszałamiające!
OdpowiedzUsuńDobrze zaczynając szkołę być dobrze zorganizowanym i mieć wszystko pod kontrolą 😊 sama tak robiłam a z kalendarza korzystam do dzisiaj 😄
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 💋
inspiracjenatchnionej.blogspot.com
Bardzo pomocny post ! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńTakie bts od osoby, która szkołe już ukonczyła jest chyba najlepsze ;p
OdpowiedzUsuńHejka! Będzie mi bardzo miło, jeżeli wpadniesz na mojego bloga i zostawisz po sobie ślad w postaci obserwacji oraz komentarza. ☺ normalbutdidnot.blogspot.com (click)
Świetne rady. Postaram się je wprowadzić do siebie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Under-my-controll.blogspot.com
Oo najlepsze rady jakie widziałyśmy! <3 Ostatnia najlepsza :D
OdpowiedzUsuńDobre patenty, ja mam problem ze snem, nigdy sienie wysypiam i dlugo nie umiem zasnac i myslę, że sen jednak jest istotny w funkcjonowaniu w szkole .
OdpowiedzUsuń